Nie bez kozery mówi się, że jelita to drugi mózg człowieka. Zachodzące tam procesy w istotny sposób wpływają na ogólne samopoczucie każdego z nas. O zdrowej diecie mówi się ostatnio szalenie dużo – w mediach promowane są zdrowe produkty i odpowiednia higiena życia codziennego. Niestety, zazwyczaj teoria leży daleko od praktyki… współczesny tryb życia zmusza nas więc do kiepskiego odżywiania, kupowania przetworzonego pokarmu i pochłaniania dużych ilości tzw. fast food, czyli jedzenia śmieciowego. Jakie są tego konsekwencje, a także jak w prosty sposób poprawić taki stan rzeczy?

Kiepskie jedzenie to nie tylko kiepska figura!

Motywacją do zmiany nawyków żywieniowych bywa najczęściej nasze odbicie w lustrze. Musimy jednak zdawać sobie sprawę, że dobry metabolizm może ukrywać postępujące dolegliwości, które są wynikiem stosowania długotrwałej diety, opartej na mało zróżnicowanych produktach, gdzie dominują tłuszcze zwierzęce oraz cukry. Efekt? Wzdęcia, pogorszenie kondycji fizycznej, a także negatywny wpływ na wątrobę, nerki, żołądek czy jelita (np. zespół jelita wrażliwego, rak jelita grubego itp). Na szczęście odpowiednie podejście do codziennego żywienia, w szybki i naturalny sposób może odmienić ten niekomfortowy stan rzeczy.

Naucz się pić zioła – poczujesz różnicę!

Zastąpienie codziennej herbaty ziołami to doskonały zwyczaj, który wielu z nas powinno zaszczepić sobie z myślą o lepszej przemianie materii i regeneracji układu pokarmowego. Przykładem jest dziurawiec, pospolite zioło o działaniu wspomagającym pracę wątroby i woreczka żółciowego. Napar z dziurawca pomaga w produkcji soku żółciowego, co przyspiesza i ułatwia trawienie tłuszczy, jest więc bardzo pomocny przy ciężkostrawnych pokarmach, np. czerwonym mięsie lub frytkach. Dziurawiec ma działanie łagodzące w dolegliwościach żołądkowych i jelitowych, oczyszcza wątrobę i zapobiega niektórym chorobom (np. kamicy żółciowej lub wrzodom żołądka).

Poczucie dyskomfortu, wzdęcia i kłucie w okolicach żołądka – to znane objawy, jeśli przesadzimy z ciężkostrawnymi potrawami. Pomocna okazuje się mięta pieprzowa, która podobnie jak dziurawiec, występuje na rynku pod postacią ziołowej herbatki. Mięta ma właściwości rozkurczowe, działa więc łagodząco na żołądek i wątrobę. Razem z koprem włoskim oraz rumiankiem zaliczane są do ziół, które doskonale wspomagają perystaltykę jelit, co ułatwia wypróżnianie się oraz powoduje gazy (które w przypadku przejedzenia gwarantują uczucie ulgi i lekkości w brzuchu).

Nie lekceważ właściwości przypraw kuchennych!

Kolejną radą dla osób, które mają kłopoty z układem pokarmowym i czasem nie potrafią odmówić sobie przyjemności zjedzenia czegoś mniej zdrowego, będzie skierowanie swojej uwagi na przyprawy kuchenne. Dobrze wyposażona półka z suszonymi ziołami potrafi kompletnie odmienić trawienie, nawet tych najcięższych potraw. Jakie przyprawy kuchenne wspomagają pracę układu pokarmowego?

Pieprz czarny pobudza produkcję soków i wspomaga żołądek w procesie trawienia. Warto mieć pod ręką także imbir, który powoduje wydzielanie się enzymów trawiennych w ślinie oraz w jelitach. Z łagodzących właściwości imbiru korzystają także kobiety w ciąży, gdyż pomaga w walce z nudnościami.

Do cennych składników kulinarnych z całą pewnością warto zaliczyć cynamon. Jego częste spożywanie poprawia metabolizm, a także reguluje poziom cukru we krwi. Pozytywny wpływ na cały układ pokarmowy wykazuje kurkuma. Działa ona ochronnie, łagodzi zgagi i bóle brzucha, a także eliminuje ryzyko chorób, gdyż ma właściwości przeciwzapalne i przeciwbakteryjne.

Jak widać, czasami przepis na dobre samopoczucie, w przypadku ciężkostrawnej diety, jest w zasięgu ręki – dobrze wyposażona szafka kuchenna, w której znajdą się naturalne przyprawy, zioła do parzenia i suplementy diety, z całą pewnością podniosą komfort życia i pomogą znaleźć odpowiednią równowagę układu pokarmowego!